Pacyfikacja Michniowa – masowy mord na ludności cywilnej oraz towarzyszące mu grabieże i podpalenia, dokonane przez okupantów niemieckich w świętokrzyskiej wsi Michniów w dniach 12-13 lipca 1943.
W okresie II wojny światowej mieszkańcy Michniowa aktywnie współpracowali z polskim ruchem oporu, w szczególności ze Świętokrzyskimi Zgrupowaniami AK dowodzonymi przez por. Jana Piwnika ps. „Ponury”. 12 lipca 1943 niemiecka ekspedycja karna częściowo spaliła wieś i zamordowała ponad 100 mieszkańców. W odwecie jeszcze tej samej nocy żołnierze „Ponurego” zaatakowali w rejonie Podłazia pociąg pośpieszny relacji Kraków–Warszawa, zabijając lub raniąc co najmniej kilkunastu Niemców. Następnego dnia niemieccy policjanci powrócili do Michniowa, doszczętnie paląc wieś i mordując niemal wszystkich przebywających tam Polaków. Łącznie ofiarą dokonanej w Michniowie masakry padły co najmniej 204 osoby, w tym 54 kobiety i 48 dzieci. Okupacyjne władze zakazały odbudowy wsi i uprawy okolicznych pól. Po wojnie pacyfikacja Michniowa stała się symbolem niemieckich zbrodni popełnionych na wsi polskiej. Obecnie w Michniowie znajduje się Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich.
Rozkaz pacyfikacji Michniowa wydał najprawdopodobniej dowódca placówki SD i policji bezpieczeństwa w Kielcach, SS-Hauptsturmführer Karl Essig. Co najmniej kilku podległych mu funkcjonariuszy Sicherheitspolizei było obecnych we wsi podczas akcji w dniu 12 lipca 1943. Świadkowie pacyfikacji rozpoznali m.in. SS-Surmscharführera Wolfganga Rehna i SS-Sturmscharführera Otto Büssiga. W konwojowaniu i brutalnym przesłuchiwaniu mieszkańców Michniowa uczestniczyli natomiast SS-Oberscharführer Franz Kautzky, SS-Hauptscharführer Otto vel Josef Göhring oraz SS-Surmscharführer Willy vel Rudolf Hintze. Według niektórych źródeł w Michniowie obecny był również SS-Hauptsturmführer Adolf Feucht, funkcjonariusz niemieckiej policji bezpieczeństwa, odpowiedzialny za szereg akcji represyjnych w dystrykcie radomskim[3][59].
O ile jednak Sicherheitspolizei obciąża sprawstwo kierownicze, o tyle masakrę przeprowadzono rękami funkcjonariuszy niemieckiej policji porządkowej (niem. Ordnungspolizei) – służących zarówno w jednostkach tzw. policji ochronnej (Schutzpolizei), jak też w jednostkach operującej na obszarach wiejskich żandarmerii (Gendarmerie). Udało się ustalić, iż w pacyfikacji Michniowa uczestniczyli policjanci z III batalionu 17. pułku policji ochronnej (w szczególności jego 2. kompanii), a także funkcjonariusze z różnych pododdziałów II batalionu 22. pułku policji[i]. To właśnie do koszar tego ostatniego batalionu, mieszczących się w budynku dawnego gimnazjum żeńskiego przy ul. Leśnej w Kielcach, przywieziono 10 mieszkańców Michniowa zatrzymanych w pierwszym dniu pacyfikacji[60]. W gronie sprawców pacyfikacji Michniowa znajdowali się m.in.: ppor. Adalbert Mayer (2. kompania III batalionu 17. pułku policji), por. Gustaw Biel, por. rezerwy Wilhelm Gosewisch (adiutant III batalionu 17. pułku policji), rottwachmeister rezerwy Otto Rode (2. kompania III batalionu 17. pułk policji) oraz wachmeister rezerwy Otto Bromberg (5. kompania II batalionu 17. pułku policji)[61].
W pacyfikacji Michniowa brali również udział funkcjonariusze żandarmerii, sprowadzeni z placówek w Kielcach, Skarżysku-Kamiennej, Ostrowcu Świętokrzyskim, Starachowicach, a nawet z Częstochowy. Pododdziałami żandarmerii dowodził kapitan Gerulf Mayer – dowódca kieleckiego Hauptmannschaftu żandarmerii. Świadkowie rozpoznali Mayera jako oficera, który 12 lipca 1943 był obecny przy egzekucji 17 mężczyzn koło michniowskiej szkoły, a także nadzorował palenie ofiar w stodołach[60]. We wsi widziano również Leo Metza, komendanta posterunku żandarmerii w Skarżysku-Kamiennej[62]. Wbrew informacjom podawanym w niektórych źródłach nie udało się natomiast potwierdzić, że w pacyfikacji Michniowa brał udział dowodzony przez por. Alberta Schustera 62. zmotoryzowany pluton żandarmerii[63].